Wszystkie kociaki potrzebują zabawek (nie muszą mieć ich dużo – ważne, by wzbudzały ich zainteresowanie). Niestety, maluchy zwykle szybko niszczą zabawki, albo się nimi nudzą, co zmusza nas do ciągłego kupowania im nowych.
Dlaczego kocięta potrzebują zabawek?
Zabawa jest dla kocich dzieci tak samo ważna, jak dla ludzkich. Dzięki niej młode zwierzaki rozwijają umiejętności, które będą im przydatne w dorosłych życiu. Owszem, najważniejsze kocie zachowania, jak walka lub polowanie mają wrodzone podłoże (zachowania instynktowne). Nie oznacza to jednak, że nasze zwierzaki są w nich mistrzami od urodzenia. Tylko ćwiczenia je takimi czynią.
Dla kociąt ćwiczeniami tymi jest właśnie zabawa – z rodzeństwem i matką oraz indywidualna zabawa zabawkami. Na przykład goniąc za piłeczkami lub podrzucając sztuczne myszki, kształtują swe umiejętności łowieckie. Rozwijają sprawność fizyczną i umysłową.
Nie bez znaczenia jest również to, że zabawa pozwala maluchom wyładować energię, która w tym wieku je wprost rozpiera. Jeśli nie dostarczymy im odpowiednich zabawek, które wzbudzą ich zainteresowanie, znajdą je sobie same. Zaczną się bawić rzeczami, którymi bawić się nie powinny.
Jakie zabawki możemy kupić kociakom?
Wszystkie zabawki polecane dla dorosłych kotów, doskonale nadają się również dla kociąt. Z ogromnego ich asortymentu, który jest dostępny na rynku, warte uwagi są zabawki z futerkiem i piórkami. Lubią je chyba wszystkie koty, ponieważ kojarzą im się z ich naturalną zdobyczą, czyli gryzoniami i ptakami.
Nasi pupile lubią również piłki, za którymi mogą się uganiać. Ciekawą propozycją producentów zabawek dla kotów są piłeczki umieszczone w specjalnym tunelu. Wkładając łapkę przez znajdujące się w górnej części otwory, zwierzak może piłeczki popychać. Kocie zainteresowanie wzbudzają także piłki, które można napełniać smakołykami (wypadają z nich podczas toczenia).
Do wspólnych zabaw z podopiecznym idealnie nadają się zabawki na sznurkach, które dostępne są w wielu rodzajach. Na pewno warto je dla pupila kupić, pamiętajmy tylko, by nie pozwalać się mu bawić nimi samemu. Istnieje bowiem bardzo duże ryzyko, że maluch zaplącze się w sznurek, co może skończyć się tragiczne.
Tekst: Jacek P. Narożniak
Zdjęcie: Fotolia.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz