Jak rasa wpływa na długość psiego życia?
Po pierwsze, na długość życia psa wpływają geny, czyli coś, co jest zupełnie niezależne od właściciela. Ponadto, wbrew obiegowej opinii, to właśnie małe i średnie kudłacze dożywają bardziej sędziwego wieku, niż ich więksi i masywniejsi krewni. Wśród najbardziej długowiecznych ras wymienia się Chihuahuae, Yorki, Boston terriery, Hawańczyki, Shih tzu oraz Australijskiego psa pasterskiego. Długość życia u tych psiaków to statystycznie 12-16 lat. Z kolei kudłacze żyjące najkrócej spotyka się wśród Dogów niemieckich, Berneńskich psów pasterskich, Wilczarzy irlandzkich czy Mastiffów neapolitańskich. Te dożywają już tylko 5-9 lat. Oczywiście to tylko uśrednione wyniki, bo są psiaki, które mimo mniej „sprzyjającej” rasy, mogą żyć o wiele dłużej. Ma na to duży wpływ inny czynnik, czyli tryb życia.
Tryb życia a długość życia psa
Kudłacze, zarówno te małe i duże, potrzebują ruchu. Im bardziej masywny psiak, tym oczywiście większej dawki aktywności potrzebuje. Przynajmniej jeden spacer dziennie powinien trwać minimum godzinę i być połączony z bieganiem, aportowaniem, zabawą oraz nauką komend. Wówczas pupil nie tylko zdrowo się rozwija i uczy nowych rzeczy, ale również wyładowuje nagromadzoną energię. W przeciwnym wypadku może stać się agresywny, nerwowy, a po jakimś czasie pogrążyć się w marazmie, stracić apetyt, chęć do życia oraz ciekawość świata. Nie dopuśćmy do tego! Traktujmy spacery jako czas na naukę nowych rzeczy (gimnastyka umysłu jest psiakowi bardzo potrzebna) i wyrabianie dobrej kondycji fizycznej (oczywiście bez przesady, mówimy tu o normalnym ruchu na świeżym powietrzu, a nie wyczynowych ćwiczeniach – te ostatnie są najlepsze dla kudłaczy-sportowców, reszta psiaków powinna się porządnie zmęczyć podczas spaceru, ale nie wykończyć). Na spacerze mamy również możliwość lepszego poznania naszego ulubieńca, on zaś poznaje nowe rzeczy, spotyka inne zwierzaki oraz wyrabia sobie naturalną odporność, która jak wiadomo jest mu niezbędna.
Dieta ma ogromny wpływ na długość życia psa
Trzecim czynnikiem decydującym o długości psiego życia jest dieta. Nic bardziej nie szkodzi zwierzętom niż śmieciowe jedzenie, które składa się z samych wypełniaczy, a czasem nawet z popiołu! Taka karma nie tylko nie dostarcza niezbędnych składników, ale może przyczynić się do rozwoju otyłości i cukrzycy. Ponadto, słabej jakości pożywienie, dostarcza naszemu psiakowi energii tylko przez moment. Kudłacz potrzebuje pokarmu, który jest odpowiednio zbilansowany, kaloryczny oraz zawiera wszystkie niezbędne substancje odżywcze i witaminy. Dlatego powinniśmy szukać takich produktów wyłącznie w dobrych sklepach zoologicznych, a przed zakupem zapoznać się ze składem na opakowaniu. Karmę dobieramy zawsze do wieku, rasy i trybu życia czworonoga. Weźmy też pod uwagę, co lubi nasz zwierzak, na co może być uczulony i czy ma jakieś problemy zdrowotne. Na różnego rodzaju dolegliwości (np. na słabą sierść albo brak apetytu) możemy wybrać też specjalne karmy, które uzupełnione są o odpowiednie składniki.
Troska o psie zdrowie – wizyty u weterynarza
Regularne wizyty u weterynarza, czyli czwarty czynnik wpływający na długość życia, są niezbędne. Lekarz nie tylko wykona naszemu kudłaczowi badania okresowe, ale pomoże również wykryć wszelkie problemy ze zdrowiem (pamiętajmy, że wczesne wykrycie zwiększa prawdopodobieństwo wyleczenia). Ponadto, w razie potrzeby, przepisze odpowiednie suplementy diety, odrobaczy oraz sprawdzi czy psiak nie ma pasożytów. Obowiązkowo powinniśmy również szczepić pupila. Kiedy psiak jest mały, odrobaczenie to absolutna podstawa. Warto również zastanowić się nad kastracją. Jak wiadomo, ma ona pozytywny wpływ na długość życia kudłacza, co związane jest bezpośrednio z jego gospodarką hormonalną.
Psy kochane przez właściciela żyją dłużej
Nic tak nie wpływa na długość życia naszego psiaka, jak poczucie, że jest kochany. Pies to żywa istota, o którą należy dbać, poświęcać jej mnóstwo czasu i okazywać uczucia. Opuszczone zwierzaki nigdy nie żyją długo! To dzięki nam czują się potrzebne, dlatego bawmy się regularnie z naszym psiakiem, uczmy go nowych komend, spędzajmy wspólnie czas na spacerach. Nie zapomnijmy również o codziennej porcji czułości. Głaskanie, przytulanie, drapanie po głowie – kudłacze to uwielbiają. Spędzając dużo czasu z ulubieńcem mamy również szansę coraz lepiej go poznawać i robić wszystko, by wspaniale się rozwijał.
Tekst: Magdalena Dolata
Zdjęcie: Fotolia.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz