Dlaczego labradory linieją?
Labradory to psiaki myśliwskie. Doskonale czują się zarówno na lądzie, jak i w wodzie. Ich sierść jest w pewnym sensie nieprzemakalna, a do tego dostosowana do tego, aby chronić kudłacza w każdych warunkach pogodowych. Oznacza to, że zapewnia mu ciepło nawet w bardzo zimne i wietrze dni. W lecie z kolei bardzo dobrze zatrzymuje gorąco, tak że psiaki są odporne również i na dość wysokie temperatury. Czworonogi żyjące na wolności, cały czas na świeżym powietrzu, są przystosowane do cięższych warunków i taka sierść bardzo im służy (ich właścicielom także). Niestety, takie doskonałe futro w warunkach domowych zaczyna robić się problematyczne, przede wszystkim dla nas, ponieważ psiak linieje właściwie na okrągło, szczególnie zaś w okresie wiosennym i jesiennym. Wszystko przez bardzo gęsty podszerstek, który mają te czworonogi. Dla właściciela oznacza to jednak konieczność częstego, czasami codziennego wyczesywania. W przeciwnym wypadku wypadające włoski znajdą się dosłownie wszędzie.
↓ FURMINATOR DLA LABRADORA ↓
Czym wyczesywać labradora?
Do wyczesywania labradora należy użyć grzebienia. Jaki będzie najlepszy? Po pierwsze z dosyć blisko rozstawionymi zębami, czyli gęsty. W ten sposób uda nam się wyczesać każdą partię włosów. Po drugie, zęby powinny być długie, aby docierały aż do skóry. Tylko w ten sposób pozbędziemy się wszystkich nadmiarowych, już martwych warstw futra. Po trzecie, zęby powinny być metalowe i o zaokrąglonych końcówkach. Najlepiej, żebyśmy sprawdzili je palcem. Czy nie są zbyt ostre? Nie uwierają? To ważne, bo zbyt zaostrzone końcówki mogą nieprzyjemnie wbijać się w skórę i ją podrażniać, a tym samym powodować duży dyskomfort podczas czesania. Po czwarte, zwróćmy uwagę na rozmiar grzebienia. Labradory to duże psiaki i akcesorium do pielęgnacji powinno być równie spore. W przeciwnym razie nie damy rady porządnie rozczesać sierści albo grzebień zacznie wypadać nam z rąk. Po piąte, aby grzebień tak czy inaczej nie wylatywał nam z dłoni, warto kupić taki, który ma specjalną rączkę antypoślizgową. Po szóste, zwróćmy uwagę, czy grzebień jest wytrzymały i solidny, czyli – czy nie złamie się podczas zabiegu, co jest bardzo nieprzyjemne i niewygodne. Warto zawsze kupić produkt nieco droższy, za to wysokiej jakości, który posłuży nam i psiakowi przez długi czas. Oprócz tego produktu możemy także wykorzystać szczotkę z delikatnym włosiem do przygładzenia pokrywy włosowej (na koniec czesania), a jeśli nasz pupil lubi masaż, doskonale nada się również specjalna rękawica do czesania. Dzięki temu nie tylko zafundujemy zwierzakowi sporą porcję pieszczot, to dodatkowo masując skórę, usuniemy martwy naskórek.
↓ GUMOWA RĘKAWICA DO CZESANIA PSA ↓
Jak czesać labradora?
Czesanie zaczynamy od głowy i stopniowo schodzimy w dół. Nie zapominajmy o ogonie! Zawsze czeszemy z włosem, a nie pod włos. Nie czeszemy również na mokro, bo taka sierść jest bardzo krucha i podatna na uszkodzenia. Jeśli nasz psiak nie ma futra w najlepszej kondycji, warto przed zabiegiem użyć odżywki albo serum, które nieco zabezpieczą włókna włosowe. Nigdy też nie szarpiemy i nie ciągniemy. To boli. Kołtuny najlepiej rozczesywać stopniowo i to trzymając je w palcach, dzięki czemu nie wyrywany wtedy włosków ze skóry. Są psiaki, które nie przepadają za czesaniem. Warto połączyć wtedy zabieg pielęgnacyjny z pieszczotami i zabawą. Sprawmy, aby czesanie kojarzyło się kudłaczowi z czymś przyjemnym. Możemy też do niego przemawiać łagodnym, cichym głosem.
Jak często czeszemy labradora? Tak często, jak jest to potrzebne. Jeśli psiak linieje na potęgę, warto robić to codziennie. Pamiętajmy tylko, żeby po każdym czesaniu porządnie umyć grzebień. W przeciwnym wypadku stanie się siedliskiem brudu i bakterii.
↓ GRZEBIENIE DLA LABRADORA ↓
Tekst: Magdalena Dolata Zdjęcie: Fotolia.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz