Dlaczego warto zabrać królika na spacer?
Królicza natura nie pozwala na długotrwałe wylegiwanie się w klatce. Zwierzaki, które na wolności przemierzają nawet kilka hektarów, potrzebują z pewnością sporej dawki ruchu. Codzienne wypuszczanie milusińskiego z klatki jest więc koniecznością. Dzięki spacerom po mieszkaniu pupil może zachować dobrą kondycję – nie tylko fizyczną, ale i psychiczną. Choć przechadzki po domu mogą być dla uszatego ulubieńca naprawdę fascynujące, nic nie zastąpi pupilowi kontaktu z naturą. Tylko podczas spaceru na świeżym powietrzu nasz futrzak będzie miał możliwość podgryzania pysznej zieleniny czy kopania w ziemi. Nie bez znaczenia jest również fakt, że na zewnątrz czeka na zwierzaka wiele nowych bodźców, które pobudzają wszystkie królicze zmysły. Tak potężne wzbogacenia w życiu pupila w dużej mierze wpływają na jego dobre samopoczucie.
Jakie szelki wybrać dla królika?
O ile właściciele psów często wahają się czy zakupić dla czworonoga obrożę czy szelki, opiekunowie królików nie mają takiego dylematu. Uszate zwierzaki pod żadnym pozorem nie mogą bowiem spacerować w obroży. Mogłaby ona zacisnąć się na szyi i doprowadzić do uduszenia futrzaka. Zupełnie bezpiecznym rozwiązaniem jest natomiast wyposażenie ulubieńca w szelki. Warto jednak bardzo starannie przygotować się do ich zakupu. Jakie szelki będą idealne dla królika? Dla uszatych podopiecznych rekomenduje się uprząż, która kształtem przypomina literę H. Szelki muszą być także wygodne. Oznacza to, że nie mogą wpijać się w futerko ani obcierać delikatnej skóry zwierzaka. Materiał, z którego zostały wykonane, musi być zatem dosyć miękki. Dobrze sprawdzają się akcesoria wyposażone w siateczkę lub specjalną wyściółkę. Szelki trzeba też dopasować do wielkości milusińskiego. Godne polecenia są uprzęże, które można bez problemu wyregulować. Co więcej, szelki dla królika powinny posiadać klamerki i zatrzaski, które stanowią dodatkowe zabezpieczenia. Niekiedy zdarza się jednak, że podopiecznemu trudno jest zaakceptować uprząż. W takim przypadku można pokusić się o zakup znacznie szerszych niż standardowe szelek. Warto także poszukać wyjątkowo lekkich modeli. Dodatkowo trzeba zadbać o to, żeby zapianie uprzęży przebiegło szybko i bezboleśnie.
Jak przyzwyczaić królika do noszenia szelek?
Zakup odpowiednich szelek to dopiero połowa sukcesu. Zanim wybierzemy się z królikiem na pierwszy spacer, pupil musi w pełni zaakceptować nowe akcesorium. Przygotujmy się na to, że zwierzak nie od razu pokocha swoje szelki. W jaki sposób możemy ułatwić uszatemu podopiecznemu przyzwyczajanie się do nich? Warto zadbać o zbudowanie pozytywnych skojarzeń. Podczas zakładania akcesorium można np. uraczyć milusińskiego jakimś pysznym smakołykiem. Królik powinien mieć też czas, żeby przyzwyczaić się do chodzenia w szelkach. Okres, jaki w nich spędza, można wykorzystać na zabawę – co z jednej strony pozwoli odwrócić uwagę pupila od nowego akcesorium, a z drugiej – pomoże budować pozytywne asocjacje. Kolejnym etapem treningu jest urządzanie krótkich spacerów ze zwierzakiem po mieszkaniu. Warto zachęcać milusińskiego do podążania za nami za pomocą smakołyków. Gdy królik już bez problemu wędruje na smyczy po mieszkaniu, możemy udać się z nim na pierwszy spacer na zewnątrz. Musi on odbywać się w warunkach całkowicie kontrolowanych, w miejscu oddalonym od ulic i w pełni bezpiecznym. Przygotujmy dla królika atrakcje, które zachęcą go do badania otoczenia. Futrzaka z pewnością zainteresuje świeża zielenina. Pamiętajmy, że pierwsze przechadzki w dużej mierze zdecydują o tym, czy nasz milusiński pokocha wędrówki z nami. Bądźmy więc spokojni i cierpliwi. Dajmy zwierzakowi dużo swobody i pozwólmy mu powoli zapoznawać się z otoczeniem. Przyświecać powinna nam zawsze jedna zasada – nic na siłę. Jeśli królik z trudem akceptuje spacery na smyczy, być może warto zastanowić się nad zakupem dla ulubieńca niewielkiej zagrody.
Tekst: Marta Majewska
Zdjęcie: Fotolia.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz