Przebieg biegunki u psa
Biegunka to dolegliwość bardzo popularna i dosyć powszechna: mają ją psy, koty, inne zwierzaki i ludzie. Charakteryzuje ją częste i nieraz dosyć gwałtowne oddawanie kału, który jest mocno rozwodniony, a czasami występuje w nim również śluz albo nawet krew. Biegunka może być połączona z ogólnym osłabieniem organizmu psiaka, jego złym samopoczuciem albo bólami brzucha (zazwyczaj są to bóle skurczowe). Jeśli biegunce towarzyszą także wymioty, najprawdopodobniej mamy do czynienia albo z zatruciem albo z infekcją układu pokarmowego. Bez względu na to, jak dokładnie wygląda przebieg biegunki u kudłacza, trzeba go zabrać do weterynarza. Biegunki mogą być ostre i gwałtowne (wyniszczają organizm, ale potrafią się też przetoczyć jak burza i potem jest już dobrze) albo przewlekłe (co tak naprawdę jest o wiele bardziej niebezpieczne, bo organizm jest osłabiany cały czas, traci wodę, elektrolity i nie ma żadnych szans, żeby się zregenerować).
Przyczyny biegunki u psów
Przyczyn biegunki może być naprawdę mnóstwo, dlatego konieczna jest wizyta u specjalisty. Powinniśmy się jednak do niej porządnie przygotować, ponieważ lekarz też nie jest cudotwórcą ani magikiem i potrzebuje naszej wiedzy o pupilu, aby łatwiej mu było postawić diagnozę. Z pewnością padną pytania o dietę zwierzaka, jego ewentualne alergie, przebyte choroby, podawane leki, ale też o przebieg samej biegunki – częstotliwość wypróżnień, stan wydzieliny, ile choroba już trwa, czy występują inne dolegliwości. Dlatego tak ważne jest, żebyśmy uważnie obserwowali psiaka i potrafili dostarczyć weterynarzowi jak najwięcej informacji.
Wśród przyczyn biegunki u psa na samej liście jest oczywiście dieta. Czasem problem leży w źle dobranej karmie, która jest albo bardzo złej jakości, albo ma w składzie coś, z czym organizm kudłacza sobie nie radzi. Zdarza się też, że do miski psiaka trafiło przez przypadek coś nieświeżego albo nietolerowanego przez jego organizm. Być może zjadł to bez naszej wiedzy – szczególnie jeśli lubi podjadać śmieci albo cudze odchody, co niestety dotyczy sporej ilości czworonogów. Biegunkę może też wywołać nagła rewolucja w diecie i z dnia na dzień zastąpienie jednej karmy inną (organizm sobie nie poradził), przejedzenie się po głodówce (nadmierne obciążenie nieprzygotowanego układu pokarmowego) lub podrażnienie jelit bądź żołądka, co często ma także związek ze złą florą bakteryjną tamtych miejsc.
Inną przyczyną biegunki bywa alergia pokarmowa. Wtedy nasz psiak może także wymiotować, dostać wysypki albo na przykład napuchnąć w okolicach pyska. Zdarza się również, że biegunkę wywołują choroby. Zazwyczaj jest to wirus, ale może być też tak, że nasz zwierzak ma pasożyty: pierwotniaki w układzie pokarmowym albo robaki, zwłaszcza tasiemce lub glisty. Zarażenie pasożytnicze rozpoznać jest w gruncie rzeczy najłatwiej, bo wraz z odchodami psiak wypróżnia fragmenty robaków, które przypominają nitki makaronu albo ziarenka ryżu. Biegunka może też występować po podaniu środka na odrobaczanie (wymioty także) albo po szczepieniu, zwłaszcza szczeniąt i młodych psów, które mają bardzo delikatne organizmy. Układ pokarmowy mocno osłabia też antybiotykoterapia, która niszczy nie tylko bakterie chorobowe, ale także naturalną florę bakteryjną jelit. Wymioty towarzyszą także bardzo poważnym chorobom narządów układu trawiennego: trzustki, wątroby, żołądka, woreczka żółciowego. Czasem są skutkiem rozrastającego się w brzuchu nowotworu.
Oprócz przyczyn chorobowych, zdarzają się też biegunki z powodów psychicznych. Duży stres albo szok potrafią naprawdę mocno wpłynąć na pracę żołądka i jelit.
Leczenie biegunki u psów
Leczenie zależy oczywiście od diagnozy lekarza. Czasem sam wywiad z właścicielem i obserwacja nie wystarczą i wtedy często weterynarz zaleca badanie kału na obecność pasożytów. W przypadku podejrzenia podłoża o charakterze nowotworowym wykonuje się USG. Na infekcje dostaniemy leki, najprawdopodobniej w postaci zastrzyków, aby nie obciążać już mocniej układu pokarmowego. Nasz psiak dostanie ponadto lekką dietę, która pozwoli dojść wycieńczonemu organizmowi do siebie. Kudłacz powinien jeść rzeczy delikatne i lekkostrawne, takie jak mięso drobiowe, ryż i marchewka (wszystko ugotowane, a najlepiej też zmiksowane). Możemy też sięgnąć po specjalną karmę na zaburzenia jelitowo-żołądkowe. Konieczne będzie też uzupełnienie elektrolitów. Serwujmy psiakowi wodę, nigdy mleko, bo może znów podrażnić żołądek! Czasem weterynarze podają również węgiel aktywny, który uniemożliwi wchłonięcie się toksyn w organizmie. Przydatne okażą się też preparaty elektrolitowe i takie, które osłonią, a najlepiej też wzmocnią błonę śluzową żołądka i jelit. W przypadku dużego odwodnienia specjalista podłączy pupila do kroplówki, aby odzyskał siły.
↓ KARMY DLA PSÓW Z WRAŻLIWYM UKŁADEM TRAWIENNYM ↓
Tekst: Magdalena Dolata
Zdjęcie: Fotolia.pl
Biegunka u zwierzęcia, tak samo jak u człowieka, jest bardzo niebezpieczna i nie można jej bagatelizować. Fajny artykuł. Przyjemnie się czytało.
OdpowiedzUsuń