Dlaczego kolby należą do ulubionych przekąsek królików?
Nuda to bez wątpienia największa zmora wszystkich domowych pupili. Choć zwierzaki pozornie mają wszystko, czego potrzebują do szczęścia, często brakuje im zajęć, które pochłaniałyby je bez reszty. Nawet wyjątkowo smaczne jedzenie, do którego futrzaki mają nieograniczony i wolny dostęp, niejednokrotnie nie jest więc dla nich atrakcyjne. Przysmaki mogą wzbogacić życie królików, dostarczając im nowych wrażeń zmysłowych. Dużo większą frajdę sprawia jednak uszatym podopiecznym samodzielne zdobywanie pysznego pożywienia. Właśnie dlatego kolby z behawioralnego punktu widzenia należą do idealnych smakołyków dla futrzaków. Pozwalają one bowiem realizować naturalne zachowania pokarmowe i zaspokajają jedną z podstawowych potrzeb zwierzaków – czyli potrzebę żerowania. Możliwość samodzielnego działania dostarcza uszatym zwierzakom mnóstwa radości. Dodatkowo chrupanie tego typu przekąsek należy do niezwykle angażujących i zajmujących sporo czasu czynności. Króliki, które pałaszują jedzenie wielokrotnie w ciągu dnia, ale małymi porcjami, dzięki kruchym przysmakom stale mają coś do schrupania.
Kolby można też wykorzystać do skłonienia pupili do eksploracji otoczenia, poznawania nowych miejsc i akcesoriów. Takiej pokusie nie oprze się bowiem prawie żaden królik. Chrupiące smakołyki są również bardzo przydatne, gdy próbujemy oswoić uszatego zwierzaka. W przypadku bardziej nieśmiałych królików nierzadko pozwalają przełamać pierwsze bariery podczas kontaktów z ludźmi. Są na tyle duże, że gdy trzymamy je w rękach, futrzak może bez obaw po nie sięgnąć, zachowując wobec nas pewien dystans. W ten sposób może skojarzyć bliskość człowieka z czymś przyjemnym. Kolby świetnie budują ponadto króliczą motywację do treningu. Warto wykorzystać je do nauki sztuczek. Nie można zapominać, że obgryzanie kolb pełni bardzo ważną funkcję w profilaktyce dentystycznej. Twarde przekąski pomagają bowiem futrzakom ścierać stale rosnące zęby.
Na co zwrócić uwagę, wybierając kolbę dla królika?
Każda przekąska musi być starannie dopasowana do wymagań i żywieniowych zwyczajów zwierzaka. Punktem odniesienia powinna być dla nas zawsze naturalna dieta naszego pupila. Króliki na wolności zajadają się przede wszystkim trawami i ziołami. Chętnie wzbogacają też swoje menu o kwiaty, pędy, listki czy korę. Pożywienie naszych futrzaków odznacza się więc wysoką zawartością błonnika, a niską tłuszczu i cukru. Mimo że kolby są na ogół dość kaloryczne, w ofercie nie brakuje również wartościowych dla królików przysmaków. Uwagę zwrócić powinniśmy przede wszystkim na naturalne przekąski zasobne we włókno pokarmowe – z warzywami, owocami, ziołami, trawami. Futrzakom z powodzeniem możemy zaoferować np. kolby na bazie lucerny. Także przekąski z dodatkiem kwiatów mogą okazać się ciekawym urozmaiceniem jadłospisu uszatego zwierzaka. Pożądane jest, aby kolby dostarczały naszym podopiecznym naturalnych witamin. Unikać powinniśmy natomiast silnie przetworzonych, sztucznie barwionych i konserwowanych smakołyków. Królikom warto oferować kolby o różnych smakach, dzięki czemu nie będą nigdy narażone na żywieniową monotonię.
Jak często podawać kolby królikowi?
Fenomen smakołyków tkwi w dużej mierze w ich ograniczonym podawaniu. Przekąski serwowane na co dzień często tracą cały swój urok. Co więcej, mogą też zaburzyć prawidłowy bilans składników odżywczych w diecie naszego podopiecznego. Kolby królików zaliczyć możemy do pokarmów uzupełniających, które nie mogą być podstawą menu zwierzaka, a jedynie jego wzbogaceniem. Warto wiedzieć, że optymalny udział przekąsek w diecie futrzaka to około 2-5%. Jeśli więc podajemy królikowi różnorodne smakołyki, kolby powinniśmy oferować maksymalnie kilka razy w miesiącu.
↓ KOLBY DLA KRÓLIKA ↓
Tekst: Marta Majewska
Zdjęcie: Fotolia.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz