Niektórzy mówią na nie małe prosiaczki albo hipopotamy. Często wywołują zdziwienie, ale równie często także okrzyk radości i uwielbienia. Chociaż mogą wyglądać nieco kosmicznie, świnki morskie bez włosów, czyli rasy skinny, są niepowtarzalne, urocze i po prostu wyjątkowe. Niektórzy mogą reagować na nie początkowo mało pozytywnie, bo przecież co to za pupil, który nie ma sierści i nie można się do niej przytulić?
Później jednak pierwszy szok mija i okazuje się, że świnka skinny tak samo uwielbia przytulanie i głaskanie, a dotyk jej lekko zamszowej skóry jest po prostu kojący. Czasem potrzeba zwyczajnie czasu, aby przyzwyczaić się do faktu, że zwierzak jest nieco odmienny. To samo dotyczy bezwłosych ras mruczków czy szczurów. Te pupile są tak samo piękne i udowadniają na każdym kroku, że można nie mieć futra, a jednak wywoływać efekt wow. Jakie zatem są bezwłose świnki morskie rasy skinny? Czy czymś jeszcze różnią się od futerkowych koleżanek? Co warto o nich wiedzieć?Świnka morska skinny – idealny wybór dla alergików?
Wydawać by się mogło, że skoro zwierzak nie ma futra, to jest do pewnego stopnia hipoalergiczny i tym samym jest najlepszym wyborem dla uczuleniowców. Niestety, nie jest to takie proste. Alergia na zwierzaka to tak naprawdę coś więcej niż alergia na jego sierść. W rzeczywistości jesteśmy uczuleni na zwierzęce białko, a ono jest nie tylko w okrywie włosowej, ale także w ślinie, odchodach, moczu czy martwym, złuszczającym się naskórku.
Świnka morska skinny nie ma futra i to jest jej przewaga nad uczulającymi futerkowcami, choćby dlatego, że to sierść jest najbardziej roznoszona po mieszkaniu i dostaje się do każdego kąta. Bez okrywy włosowej rozpylanie alergenów jest mniejsze. To jest naprawdę spora różnica, więc w pewnym sensie świnki skinny będą mniej uczulały, ale nie mamy stuprocentowej gwarancji, że to wystarczy. Warto wcześniej przetestować, jak reagujemy my albo ktoś z domowników uczuleniowców na bezwłosą świnkę.
Warto też pamiętać, że nie zawsze uczula sam zwierzak. Czasami winowajcą są pylące trociny, siano albo jakiś składnik karmy lub wyposażenia klatki. Na rynku jest wiele zastępników, trzeba tylko wiedzieć, czego unikać.
Pochodzenie świnki morskiej skinny
Z pochodzenia świnki skinny są kanadyjskie. Nie urodziły się jednak na wolności, tylko zostały wyhodowane poprzez łączenie osobników o odpowiednich cechach. Prace nad mutacjami genetycznymi trwały długo, bo skinny pojawiły się na świecie dopiero w latach 70. ubiegłego wieku. Jako rasę natomiast uznano je dopiero w 2004 roku!
Początkowo rasa miała mieć charakter dosyć użytkowy, były plany testowania na niej różnych preparatów dermatologicznych. Na szczęście dla świnek – okazały się do tego zbyt słabe. Już pierwsze osobniki charakteryzowały się wysoką wrażliwością i słabiutką odpornością, co w efekcie wykluczyło je ze wszystkich badań i powoli stawały się zwierzakami domowymi.
W ostatnich latach skinny stają się coraz bardziej popularne i to nie tylko dlatego, że mniej uczulają, ale przede wszystkim ze względu na fakt, że są urocze i bardzo sympatyczne. Ich oryginalny wygląd budzi czułość i zachwyt.
Świnka morska skinny – wygląd i charakter
Świnki morskie skinny wyglądem przypominają rzeczywiście hipopotamy, tylko że bardzo małe. Rozmiarowo skinny są niemal identyczne jak ich futerkowi kuzyni, ale znacząco różnią się od nich wyglądem, bo są właściwie całkowicie pozbawione owłosienia. Miejscami ich delikatna skóra jest też pomarszczona, co jeszcze bardziej zwiększa ich urok.
Czy skinny nie mają w ogóle ani jednego włoska? Miewają, ale jest to owłosienie szczątkowe i znajdziemy je tylko w okolicach pyska i łap. Swój ostateczny wygląd (i rozmiar) zyskują mniej więcej około 1 roku życia.
A jak jest z charakterem świnek morskich skinny? Zasadniczo nie różnią się specjalnie od świnek futerkowych. Są to pupile stadne i lepiej jest trzymać w domu przynajmniej dwa osobniki, bo jednej śwince będzie smutno i pusto. Do pewnego stopnia możemy zastąpić zwierzęce towarzystwo, ale nie pobawi się przecież z nami jak z drugą świnką i nie wtuli w nas przed snem, a dla zwierzaków stadnych to bardzo ważne. Ponadto bezwłose świnki bardziej marzną, więc tulenie się zapewnia nie tylko bezpieczeństwo, ale i ciepło.
Wszystkie świnki morskie, również skinny, są bardzo kontaktowe i towarzyskie. Potrzebują kontaktu z właścicielem, głaskania i zabawy. Skinny to bardzo łagodne zwierzaki, ale nieco płochliwe i podchodzące z rezerwą do nowych kontaktów, dlatego dajmy śwince czas na przyzwyczajenie się do nowego domu i budujmy relację krok po kroku, bez przymuszania pupila do czegokolwiek. Z czasem zaufa nam i po prostu nas pokocha.
Pamiętajmy, że najlepszy czas na zabawę ze świnką skinny przypada na godziny poranne. Wówczas jest najbardziej pobudzona i gotowa na nowe wyzwania. W nocy śpi, tak samo jak ludzie. Popołudniami już robi się nieco senna, więc warto to uszanować.
Świnka morska skinny – pielęgnacja i żywienie
Rasy bezwłose mają to do siebie, że wymagają nieco bardziej skomplikowanej pielęgnacji. Musimy regularnie kąpać zwierzaka, aby jego skóra pozostała czysta, w dobrej kondycji, sucha i przyjemna w dotyku. Potrzebna będzie ciepła woda (ale nie gorąca!) i specjalny kosmetyk o delikatnym pH i prostym składzie. Na rynku są już dostępne specjalne szampony dla świnek morskich. Nigdy nie sięgajmy po ludzkie kosmetyki, bo świnka dostanie wysypki, łupieżu albo będzie ją wszystko szczypało!
Po kąpieli należy świnkę osuszyć delikatnym ręcznikiem i posmarować skórę oliwką, aby nie wysychała nadmiernie. Zamiast oliwki możemy też sięgnąć po naturalny olej kokosowy. Kosmetyk wcieramy delikatnie, kolistymi ruchami.
Świnki morskie skinny są też bardzo wrażliwe na zmiany temperatury. Każdy zwierzak jest na nie podatny, ale brak okrywy włosowej znacząco obniża możliwości termoregulacyjne organizmu. Dlatego trzymajmy pupila (i jego lokum) z dala od przeciągów, otwartych okien, ale także prażących letnich promieni słońca. Jeśli zabieramy świnkę na wybieg na otwartą przestrzeń, bardzo uważajmy na poparzenia słoneczne!
Pamiętajmy też, że każda świnka morska potrzebuje pielęgnacji w zakresie podcinania zbyt długich pazurów oraz ścierania stale rosnących siekaczy. Najlepsze do ścierania będą kawałki gałązek (doskonałe są te z drzew owocowych), które kupimy w dobrych sklepach zoologicznych. My zapraszamy oczywiście do Kakadu!
Jeśli natomiast chodzi o żywienie świnki skinny, jest ono podobne dla wszystkich świnek, z tym że odmiana skinny potrzebuje nieco więcej kalorii. Dlaczego? Ponieważ nie ma dobrej izolacji i zużywa więcej energii na ogrzanie ciała. Karmę dla świnek morskich podajemy 2 razy dziennie, dobrze sprawdzi się granulat, zwłaszcza jeśli mamy pupila, który lubi wyjadać tylko niektóre kąski. Jak wszystkie świnki morskie, skinny potrzebuje dużo suszonej zieleniny w postaci siana i ziół. Do menu warto dodać trochę warzyw i owoców. Do tego oczywiście woda w poidle, którą należy regularnie wymieniać.
Autorka: Magdalena Dolata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz